MELT to obraz, impresja, wrażenie – monodram oparty na pracy z figurą Ofelii z szekspirowskiego „Hamleta”. Tu jest to Ofelia wytwarzająca własny język swojej fizyczności, seksualności, próbująca wyjść poza służalcze „tak Ojcze”, w którym wielokrotnie zamyka ją autor. Kobieta, która nieustannie stwarza się między nakazem a zakazem, która zawsze jest wobec / względem. Słowo przeplata się w naprzemiennej grze z ruchem, gestem, abstrakcyjną formą wizualną.

 

Dodatkowo MELT z ang. tonąć, ale także stopić, topić, rozpuszczać, zatopić, zagłuszać, wzruszać rozpracowuje finalny motyw Ofelii szukając jego rozwiązania nie tylko w dosłownym szekspirowskim ujęciu, ale także w rodzaju wejścia w stan nieobecności, nieuwagi, bycia poza swoim ciałem i jego działaniami, bycia obok.

 

Nagrody:

 

Wyróżnienie na 20. Festiwalu Szekspirowskim w Gdańsku za „inspirujące zmierzenie się z postacią Ofelii i poszukiwanie własnego języka teatralnego” | Jury: Adam Orzechowski, Jadwiga Możdżer, Paweł Aigner

 

II Nagroda od Carlo Massari – 7. edycja konkursu choreograficznego 3…2…1…TANIEC! w Krakowie
“Hipnotyzująca praca, która zbliża nas do odległego świata. Ciało nieustannie poszukujące rozwiązania, które pozwoli mu przetrwać. Głęboka dramaturgia, wspomagana przez silne ciało. Metamorfoza, kontrowersyjny majstersztyk prostej deformacji.” | Jury: Maria Stokłosa, Carlo Massari, Matej Matejka, Agata Moląg.

 

III Nagroda – 1. edycja Sopockich Konsekwencji Teatralnych – Sopot, Teatr BOTO

 

Fragmnenty recenzji:

 

„Jej wersja pokazuje córkę Poloniusza rozpuszczoną w wielu obrazach, zdradzoną przez ciało, zagłuszoną męskimi historiami. Ciało Ganjalyan jest zawsze obok tamtej Ofelli, obok prawdziwej roli. Jakby tylko jakiś fragment dziewczyny od Szekspira pasował do współczesnych kobiet. Taniec w suchej wodzie na scenie i pustka fraz przypisanych Ofelli wzmacnia tylko wrażenie nieobecności bohaterki. Ganjalyan ma intuicję, że najważniejsze w jej bohaterce jest to, czego nie zrobiła i nie powiedziała. Co się z nią i dla niej nie wydarzyło. Wreszcie można jednak to zmienić. (…) Zemsta Ofelli się dokonała. Brawa.” | Łukasz Drewniak, teatralny.pl

 

„Z jednej strony możliwość spojrzenia na postać Ofelii z różnych stron to pewien rodzaj poprawności politycznej. Z drugiej strony jednak żonglowanie interpretacjami znowu sprowadza ją jedynie do funkcjonalnej figury, której znaczenie ustala się w zależności od potrzeb. Ale ta Ofelia pragnie niezależności. Ma świadomość bycia polem doraźnych celów interpretacyjnych i chce, żeby przestano ją wykorzystywać. Ganjalyan nie projektuje nowego obrazu, nie wysuwa żadnych roszczeń czy postulatów. Jedynie z uśmiechem przez łzy pokazuje kłopot z odczytaniem Ofelii. Nie jest to wołanie o pomoc, krzyk rozpaczy, ale grzeczna prośba o chwilę uwagi.” | Jan Karow, teatralia.com

 

„Była to niesamowita opowieść o Ofelii, ukochanej Hamleta. Kobiety nierozumianej i samotnej. Kobiety owianej mitem (…). Aktorka – Helena Ganjalyan – wręcz hipnotyzuje. Jej oryginalna uroda, świadomość sceniczna, lekkość i plastyczność nie pozwala widzowi oderwać wzroku. Pokazuje prawdę o Ofelii, ukazując jednocześnie problemy współczesnych kobiet, które są ograniczane i sprowadzane do roli posłusznych i przytakujących mężczyznom istot. To swego rodzaju prośba o chwilę uwagi i refleksji nad rolą kobiety.” | Marlena Henrysiak, kulturalnemedia.pl

 

Premiera |

31 lipca 2016 r., 20. Festiwal Szekspirowski, Gdańsk

Reżyseria, dramaturgia, wykonanie |

Helena Ganjalyan

Muzyka |

Yasuhiro Morinaga

Kategoria

choreografia, reżyseria, role teatralne | filmowe